Reklama w krzakach: rodzaje marketingu partyzanckiego 📖 SMSClub

Koncepcja znana od lat 80. Jej autorem jest udany amerykański kreatywny, Conrad Levinson

To jeden ze sposobów, aby zadeklarować swój produkt w taki sposób, aby z pewnością został zauważony. Bazuje na tych samych metodach, których używają partyzanci do obrony swojej ziemi: precyzyjne dywersje, które nie wymagają dużo pieniędzy, ale tworzą dużo hałasu.

У своїй книзі «Партизанський маркетинг», яка, власне, і дала ім’я підходу, автор розповів про доступні на ту мить варіанти дешевого, але дієвого просування. Книга розраховувалася для малого та середнього бізнесу.

W swojej książce „Marketing partyzancki”, która właściwie dała nazwę podejściu, autor opisał dostępne w tamtym czasie opcje taniego, ale skutecznego promowania. Książka była przeznaczona dla małych i średnich przedsiębiorstw.

Sześć cech strategii partyzanckiej

Pomysły Levinsona nadal nie straciły na aktualności, ale uległy pewnym transformacjom.

Po pierwsze, elementy marketingu partyzanckiego często stosują znane, drogie marki, co niweluje kwestię taniości. Po drugie, podejście partyzanckie ściśle przeplata się z innymi strategiami.

Na przykład z marketingiem ambientowym i epatującym, o których w książce Levinsona nie ma mowy, a także z marketingiem wirusowym — to zupełnie odrębny kierunek w sprzedaży.

Oto sześć cech, które wyróżniają czysto partyzancki model promocji — w której ze strategii by się nie objawiał:

  1. Zuchwałość,
  2. Prowokacyjność,
  3. Nietypowość,
  4. Jednorazowość,
  5. Lokalność,
  6. Minimalne inwestycje.

Perfumy, Asfalt i Niedostatki

Przykład 1:

Pewnego razu w paryskim centrum handlowym, pewna odwiedzająca przypadkowo stłukła flakon perfum, które okazały się jej własną produkcją. W następnych dniach wszystkie kobiety odwiedzające sklep prosiły o zakup tego konkretnego zapachu, który wypełniał powietrze. Była to próbka “Youth Dew”  — dekaty później stała się ikoniczna.

Twórczynią kompozycji była Estée Lauder, która w przyszłości stanie się królową branży perfumeryjnej. Ale wtedy zdobyła swój może pierwszy znaczący kontrakt i utorowała sobie drogę do sukcesu. Można przypuszczać, że nie przypadkowo stłukła ten flakon w sklepie.

Możliwe, że ta historia to piękna legenda. Jednak świetnie ilustruje metody reklamy i marketingu niskobudżetowego. W końcu śmiała prowokacja we właściwym miejscu była niekonwencjonalna, niedroga, a rezultaty przekroczyły oczekiwania.

Przykład 2:

Ten przykład jest bardziej “przyziemny”, dosłownie i w przenośni. Chodzi o ślady łap zwierząt namalowane na ziemi, prowadzące na przykład od przystanku tramwajowego do sklepu zoologicznego, kliniki weterynaryjnej czy cyrku.

Tak, tutaj wybrano niekonwencjonalne miejsce na reklamę, ponieważ na asfalcie zwykle tylko dzieci rysują kredą. Koszty to puszka farby, szablon i godzina na stworzenie dzieła.

Plusy i minusy

W obu przykładach stawia się na budzenie zainteresowania. Wybrano również właściwe miejsce na reklamę — marketing partyzancki (zawsze to lokalna historia).

W obu przypadkach widać główną wadę promocji — kreatywny pomysł można zrealizować tylko raz. Po raz drugi nie będzie to już śmieszne ani interesujące.

Rodzaje Marketingu Partyzanckiego

Niektórzy badacze zaliczają do marketingu partyzanckiego marketing piracki, publiczny, projekcyjny, flash mob, eksperymentalny, a nawet ekstremalny. Sugerujemy ograniczenie się do trzech — to w zupełności wystarczy do skutecznej promocji.

Marketing Ambientowy

Zasada: Praca ze środowiskiem otaczającym. To znaczy, umieszczanie reklam tam, gdzie nikt się ich nie spodziewa. Rura kanalizacyjna, pokrywa włazu, krzak w lesie, zabytek, transport, a nawet ludzkie ciało.

Ryzyka: Etyczne i prawne. W 2016 roku sklep “Rozetka” zrobił ogromny szyld przy wejściu do stacji metra “Vokzalna” w Kijowie. Mogło to być partyzanckie zagranie (ignorując jego koszt, oczywiście), ale wywołało oburzenie publiczności. Reklamę musiano zdjąć.

Marketing Ukryty

Zasada: Promowanie produktu bez bezpośredniej reklamy. Klasycznym przykładem są filmy. James Bond, na przykład, bardzo “subtelnie” używa konkretnych marek.

Współprace między blogerami lub firmami to jeden z typowych przejawów marketingu partyzanckiego.

Komentarze i recenzje również.

“Dziewczyny, polecacie jakiegoś specjalistę od rzęs w naszej okolicy?” — typowy post ukrytej reklamy w lokalnej grupie, ze zdjęciami typowych odpowiedzi.

Ryzyka: W porównaniu z innymi modelami — minimalne, ale jednak istniejące. Na przykład reputacyjne, jeśli okaże się, że bloger, z którym współpracujesz, narusza normy moralne lub etyczne, prawo itp.

Marketing Wirusowy

Zasada: Promocja produktu przez samych konsumentów. To starożytna metoda reklamy, która pojawiła się na długo przed powstaniem marketingu ogólnie i marketingu partyzanckiego w szczególności. Klasyka gatunku to plotki, pogłoski i przekazy ustne. Dziś to reposty memów, żartów i niezweryfikowanych emocjonalnych wiadomości.

Zwróć uwagę, że to właśnie treści niereklamowe najczęściej stają się wirusowe, co również jest jedną z ich cech.


Ryzyka: Trudne do kontrolowania. Zatrzymanie wirusowej reklamy według własnej woli jest niemożliwe. Ponadto nieudana treść może wyrządzić nieodwracalne szkody całej kampanii marketingowej.

Wnioski:

Prawie każdy krok marketingowy, który reklamuje twój produkt praktycznie za darmo lub przy minimalnych kosztach, może być uznany za partyzancki. Aby działanie było skuteczne, jak zawsze, trzeba doskonale znać swoją grupę docelową i mieć odwagę ogłosić się w nietradycyjny sposób.

Jeśli chodzi o narzędzia marketingu partyzanckiego, to w tym przypadku również są one nietypowe. Przede wszystkim chodzi o humor. A także zabawę, lekkość i nawet łamanie zasad — w granicach obowiązującego prawa.

Oceń artykuł
Rate this post
Przeczytaj także:
TOP